witam, tego samego dniaprzekraczalem granice i jechalem marszutka do lwowa, niezly cyrk na przejscciu, potem nie udało mi sie zalapac na nocny pociag do kijowa, chodzilismy jak glupki od kasy do kasy odsyłani i pojechalem dopiero next day, interesuje mnie w przyszłości ( może jak bedzie wiekszy porzadek i wiecej informacji in english ) podroz na krym, myslalem,zeby zacząć lwów-odessa. Czy mozna liczyc na dokładniejsze opisy środków lokomocji i ewentualnie ich cen Twojej metody krym krok-po kroku ??? :) pozdrawiam
jechałem z ok. 30-osobową grupą, z Warszawy do Przemyśla przez Rzeszów. Przemyśl-Lwów bezpośrednim autobusem PKS za 20zł. Niestety, wywiózł nas na dworzec autobusowy, co zniszczyło plan zdążenia na pociąg do Kijowa. Szczęśliwie, na dworcu we Lwowie okazało się, że są jeszcze bilety na BEZPOŚREDNI pociąg do Symferopola (z zakupem biletów wiązało się zresztą mnóstwo niezapomnianych przeżyć :D), który jechał ok. 25 godzin. Płackarta była śmiesznie tania, poniżej 100hr.